Ludzkie prochy zamiast przypraw, czyli o kreatywnych nadawcach przesyłek

Ludzkie prochy zamiast przypraw, czyli o kreatywnych nadawcach przesyłek

Ludzkie prochy zamiast przypraw, czyli o kreatywnych nadawcach przesyłek

Plastikowa puszka z foliowym workiem zawierającym szary proszek
kartka i metalowy znaczek potwierdzające kremację
plastikowe pudełko z workiem wypełnionym szarym proszkiem
kartka i znaczek potwierdzające kremację

• Ludzkie prochy zamiast przypraw w paczce z Kanady.
• Sprawę w związku z podejrzeniem zbezczeszczania zwłok przekazano szczecińskiej policji.


Niemałym zaskoczeniem zakończyła się kontrola przesyłki nadanej w Kanadzie. Zgodnie z informacjami zawartymi w deklaracji celnej w paczce miały znajdować się przyprawy. Zadeklarowana wartość paczki wyniosła 40 dolarów kanadyjskich.

Funkcjonariusze służby celno-skarbowej pracujący w Oddziale Celnym przy Poczcie Polskiej, którzy kontrolowali przesyłkę, byli bardzo zdziwieni rodzajem substancji, która miała być przyprawami. W paczce znajdowała się  plastikowa puszka z informacją z imieniem i nazwiskiem zmarłego, dacie i numerze kremacji oraz nazwie domu pogrzebowego. Wewnątrz puszki znajdował się worek foliowy z szarym proszkiem.

Paczka miała trafić do odbiorcy w Chociwlu. Prawdopodobnie nadawca chciał obejść restrykcyjne przepisy dotyczące sprowadzania zwłok do Polski.

W związku z podejrzeniem nielegalnego przywozu prochów ludzkich w przesyłce sprawę przekazano do Komisariatu Policji Szczecin – Śródmieście.